Szkoła Podstawowa Specjalna nr 123 - Warszawa

W-wa Mościcki Nieruchomości

2021.09.19 - budynek, w którym mieści się szkoła podstawowa to niemy świadek naszej historii. Wybudowany w latach dwudziestych XX w jako szkoła dla dzieci oficerów i podoficerów. Jego twórcą był Jan Witkiewicz „Koszczyc”, który zaprojektował m.in. gmach Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Stąd podobne detale architektoniczne, wykończenie czerwoną cegłą klinkerową, geometryczne wzory itp. Budynek szkoły jest przepiękny. Podczas Powstania Warszawskiego mieścił się w nim m.in. szpital. Budynek był wielokrotnie ostrzeliwany. W murach pozostały liczne ślady kul, które można zobaczyć. Naprawdę robi to ogromne wrażenie. Niedawno cały budynek został wyremontowany, ale na szczęście pozostawiono ślady pocisków na części ścian od strony ul. Czarnieckiego. Gorąco polecam spacer po tym rejonie Warszawy?

Wojciech Zawilinski

Budynek historyczny. Przed II WŚ mieściły się w nim PRZEDSZKOLE I PRYWATNA KOEDUKACYJNA SZKOŁA POWSZECHNA „RODZINY WOJSKOWEJ”. Zaprojektowany przez Jan Witkiewicza Koszczyca. Wybudowany w latach 1930-34.

Z chwalebnych kart warto wspomnieć, ze w trakcie wojny pod przykrywką działalności charytatywny dodatkowo udzielano tutaj pomocy ukrywającym się Żydom.
W czasie Powstania Warszawskiego w budynku mieścił się szpital polowy, który w wyniku silnego ostrzału we wrześniu 1944 r. został przeniesiony do pobliskiego Fortu Sokolnickiego w Parku Żeromskiego. Pamiątką z tego tragicznego rozdziału w historii szkoły są postrzeliny na ścianach. Są one wyjątkowe nie tylko z racji tego, że są bardzo liczne.

Również i chyba przede wszystkim dlatego, że zostały zachowane i zabezpieczone podczas remontów, także podczas ostatniego w 2017 roku. A wydawałoby się, że przy remoncie elewacji tak gęsto usiane kulami tynki nie mają szansy przetrwać. Nic dziwnego, że remont był chwalony i traktowany jako wzorcowy oraz nagradzany, o czym świadczą dodatkowe tabliczki przy standardowym oznaczeniu zabytku.

Całości dopełniają i dodatkowo wzmacniają efekt ... plastry, które symbolicznie zaklejają niektóre z ran szkoły. Są to elementy projektu warszawskiego artysty Pawła Czarneckiego „Do rany przyłóż" i są realizacją pomysłu na upamiętnienie historii Warszawy poprzez metaforyczne zaklejanie ran budynkom, które były cichymi świadkami wojny. Opatrunki są wykonane z ceramiki. Część z nich nosi symbol warszawskiej syrenki, inne kotwicę Polski Walczącej.

PS. Z czasów współczesnych aż kusi aby obniżyć o jedną gwiazdkę za zaniedbanie Dzielnicy Żoliborz. Jest to bowiem jedyna mi znana szkoła (i to do tego specjalna!) w pobliżu której nie ma wyznaczonych miejsc dla osób z niepełnosprawnością. Kopert nie wymalował także ZDM w ramach wdrażania SPPN. Jest to wstydliwa sprawa, która ciągnie się od lat i winna być w końcu rozwiązana, nawet kosztem zwykłych miejsc postojowych.
Tym niemniej byłoby to nie fair względem walorów samego zabytkowego budynku szkoły oraz jej niezwykłej historii.

Liliana Kołłątaj

Ciekawy obiekt jako miejsce historyczne. Budynek i szkoła powstały w dwudziestoleciu międzywojennym. Mieściła się tu szkoła dla synów rodzin oficerskich (szkoła powstała w obrębie osiedla Żoliborz Oficerski). Na ścianach szkoły zachowane ślady kul z czasów Powstania Warszawskiego, w trakcie którego w szkole mieściły się kuchnia powstańcza, szpital i punktów pomocy Żydom.

Rafał Żurmanowicz

Super nauczyciele a przynajmniej w Jasia klasie. Duzo atrakcji i uspoleczniania oraz aktywnosci na "miescie". Minus to male sale ale taki juz jej urok.

Leszek Deremoniec

Moja szkoła podstawowa w której w wieku 6 lat umiałem już pisać i czytać.

Ewa Macuba

Katarzyna Jarecka

Katarzyna P