Szkoła Podstawowa nr 26 im. Mirosława Biernackiego - Warszawa

Jan Nowakowski

Jestem absolwentem tej szkoły i zawsze kiedy ja odwiedzam bardzo dobrze wspominam czas tu spędzony. Bardzo fajna dyrekcja oraz nauczyciele, którzy są wyrozumiali i dbają o wiedzę uczniów. Szkoła jest dobrze wyposażona w sprzęt sportowy oraz miejsce do ćwiczeń ( fajna hala sportowa i siłownia). Polecam osoba lubiącym sport i chcących się czegoś nauczyć.

Aga Ferenc

Dziś zaprowadziłam mojego syna na zajęcia Lato w Mieście organizowane przez szkołę na Miedzianej. Chciałabym podkreślić, że w ubiegłym roku miałam bardzo pozytywne doświadczenia z półkoloniami organizowanymi w placówkach państwowych. We wszystkich szkołach, do których uczęszczał mój syn, w poniedziałek rano prowadziłam dziecko na miejsce, gdzie czekała uśmiechnięta kadra. Wychowawcy witali dzieci, wszystko było jasne i dobrze zorganizowane, czytelnie zaplanowane, co pozwalało rodzicom spokojnie iść do pracy.

Dziś jednak sytuacja wyglądała inaczej. W szkole na recepcji była pani woźna, która wskazała dużą tablicę informacyjną, dzieci były na śniadaniu. Długimi, ciemnymi korytarzami zeszliśmy na stołówkę. Tam, nikt nadal nie wiedział, co mam zrobić z dzieckiem, ponieważ wychowawca rozpoczyna pracę o 9:00, gdyż „pracuje 8 godzin”. Ponownie przeszliśmy ciemnymi korytarzami do holu głównego, gdzie dowiedziałam się, że mój syn będzie w grupie 1, która ma zajęcia w sali nr 8. Znów przemierzyliśmy długie ciemne korytarze do sali 8. Grzecznie czekaliśmy na wychowawcę pod salą 8. Po godzinie 9:00 zjawiła się pani, którą zapytałam, czy jest wychowawcą grupy 1, licząc, że przejmie dziecko. W odpowiedzi usłyszałam: „a kto pyta?”. Zatroskany rodzic pyta, który nie wie, co zrobić z dzieckiem. Pani nie była zainteresowana ani moim synem, ani rozmową ze mną. Zniknęła.

W międzyczasie okazało się, że dzieci mają dziś, w poniedziałek, wyjść na basen. Zostałam odesłana ponownie długimi korytarzami do tablicy informacyjnej, na której przecież „wszystko jest”. Ta informacja była umieszczona na tablicy od piątku. Wygląda na to, że powinnam była być w szkole w piątek, aby odczytać informację na tablicy i mieć szansę odpowiednio przygotować dziecko na wyjście na basen. Niestety, w ubiegłym roku nie miałam takich doświadczeń, aby konieczne było sprawdzanie tablicy informacyjnej w piątek przed rozpoczęciem turnusu. Zapytałam koordynatora, czy można o takich zaplanowanych aktywnościach poinformować rodziców drogą mailową – adresy mailowe podajemy kilkakrotnie w trakcie procesu rejestracji na dyżury. Niestety, nie jest to możliwe. W związku z tym, mój syn powinien dziś iść na basen i siedzieć na trybunie, patrząc na inne dzieci w basenie.

Dodatkowo, wchodząc do szkoły, zauważyłam informację o boisku w remoncie. Nie znając obiektu, zapytałam, czy dzieci mają do dyspozycji inne boisko. Niestety, nie. Jest to jedyne boisko i będzie w remoncie.

Reasumując, szkoła jest ciemna, ponura i przejmująco nieprzyjazna. Kadra jest oschła, niezainteresowana dzieckiem i nieprzyjemna. Opcja ciepłego przyjęcia dzieciaka, ktory nie zna szkoły, na nowy turnus, jest niemożliwa. Serdeczny dialog z rodzicem w celu wyjaśnienia trudnosci logistycznych pierwszego dnia jest jeszcze bardziej niemożliwy. W zasadzie można powiedzieć, że nauczyciele są tam, jakby za karę. Boisko jest w remoncie, stołówka w piwnicy. Dawno nie miałam tak nieprzyjemnego doświadczenia. Fatalny poniedzialek. Zabrałam dziecko do pracy. Tutaj przynajmniej nie czuje, że komuś przeszkadza. Proszę dobrze przemyśleć wybór placówki na Lato w Mieście. Istnieją cudowne szkoły. Ta tutaj nie jest jedną z nich.

Maxmin

"Przez ostatnie 8 lat" cytując klasyka
Były to mile
Spędzone ostatnie 8 lat nauki. Miła atmosfera, bardzo dobrze zadbana szkoła która wciąż się udoskonala, i z bardzo dobrym zapleczem nauczycieli.
Dobrze przygotowuje do egzaminu ósmoklasisty a także pomaga w znalezieniu szkoły średniej

Waldemar Pyżanowski

(Niestety) Przyszedłem do tej szkoły... dopiero w 8 klasie. Najlepsza szkoła, klasa, nauczyciele i atmosfera w jakiej byłem. Po tym roku w szkole chce mi się płakać, bo chciałbym przeżyć jeszcze conajmniej 1 dzień w murach podstawówki. Szczególnie pozdrawiam panią Iwonkę, trenera Konrada no i oczywiście najlepszego pana Dyrektora. Jeżeli Wasze dziecko jest miesiąc od zakończenia klasy 8 w innej szkole w Warszawie niż SP 26 to popełniacie wielki błąd. Natychmiast zmieniajcie szkołę, aby Wasze dziecko przeżyło najlepszy miesiąc swojego życia.
PS. Nie wkurzajcie pana od geografii ?

Ewa

Kompletnie nie kontrolują uczniów, którzy wychodzą na plac zabaw znajdujący się od frontu budynku. Podopieczni każdego dnia krzyczą ile sił w płucach, jakby byli obdzierani ze skóry. Wychowawczynie muszą mieć zniszczone bębenki uszne, bo nie reagują na wściekające się dzieci. Zero wychowania, dyscypliny. W wiosce afrykańskiej jest lepsza organizacja. Przy zamkniętych oknach nie można normalnie pracować. Ta szkoła nie szanuje mieszkańców

Marta Rysz

Jestem pod wrażeniem tej szkoły. Moje pierwsze dziecko wraca z lekcji zadowolone. Na pewno moje drugie dziecko zapisze do tej szkoły. Nauczyciele wspaniali, zaangażowani w swoją pracę, dbają o dobro dzieci i ich bezpieczeństwo, a to dla mnie matki jest najważniejsze.

FilipIga FilipIga

Dzieci uczęszczają do tej szkoły już 4 lata. Zarówno One jak i my rodzice jesteśmy bardzo zadowoleni. Na duży plus czystość, kadra nauczycielska i wyposażenie sal lekcyjnych. Bardzo polecamy, I&F

Asia Urbanowicz

W imieniu swoim i podopiecznych Adopciaki.pl bardzo dziękuję za zorganizowanie kiermaszu, stałą współpracę z naszą Fundacją i ogrom wsparcia jaki otrzymaliśmy od Waszych uczniów.
Ciszę się, że istnieją szkoły w których empatia nie jest tylko pustym słowem, a wspólnym czynem nauczycieli i dzieci.
Gdzie organizuje się charytatywne zbiórki już od najmłodszych klas, a dzieciaki borą w nich aktywny udział. To najlepsza forma nauki.